Robaczki kochane, potrzebuję pomocy. Otóż zakupiłam sobie
żel do mycia twarzy z serii Ewa Herbal Garden, który spowodował u mnie rzecz
bez precedensu, przesuszenie. O ile używany raz dziennie nie robi mi krzywdy,
to aplikacja dwa razy w ciągu dnia sprawia, że mam ściągniętą, swędzącą skórę,
zapchane pory, świecę się jak latarnia. Przed suchymi plackami ratuje mnie
tylko krem Ziaji z witaminą C (cudo, nie krem! Recenzja wkrótce.)
Potrzebny mi łagodny żel do używania z tym na zmianę, do
odświeżenia skóry po nocy. Mojej pianki z serii Design Your Style nie mogłam
nigdzie znaleźć. Znacie coś godnego polecenia?
ja bym Ci polecała zel do twarzy z garniera :P mi on nie wysusza skóry :)
OdpowiedzUsuńMam wersję pomarańczową, zobaczymy. Na razie staram się odwrócić proces przesuszenia.
Usuńo jacie - u mnie on się super sprawdza - wg mnie dużo delikatniejszym żelem jest żel z biedronki micelarny, ale nie jestem wrażliwcem więc trudno doradzać
OdpowiedzUsuńJa też podobno wrażliwcem nie jestem ;).
UsuńA szukałam czegoś innego, bo żel micelarny z Biedronki bardzo mi wysuszał skórę i potrzebowałam czegoś delikatniejszego :].
jak napisałam że się super sprawdza to tak mnie niemiłosiernie przesuszył w okolicach żuchwy że dziękuję nie sięgnę po niego ponownie ... wróciłam do biedronkowego i u mnie załagodził sprawę
UsuńJa właśnie zużywam drugie opakowanie żelu do mycia twarzy Tołpy z serii sebio. Robi mi cuda :)No i produkty Biodermy są fajne, moja skóra bardzo je lubi :>
OdpowiedzUsuńKrem Ziaji z wit.C boski jest *.*
Ziajowy krem doczeka się hymnu pochwalnego całkiem niedługo:). Tołpy spróbuję, jak tylko sytuacja się unormuje, na razie korzystam ze sprawdzonej Nivei. Wolę nie próbować nowości, póki mam sajgon na twarzy.
UsuńNie dziwię się. Ale może uda Ci się zdobyć jakąś próbkę w aptece, albo wypróbuj na początek jedną z maseczek Tołpy, żebyś wiedziała z czym to się je ;) Ja właśnie obkupiłam się w Rossmannie, bo jest super promocja z okazji Dnia Mamy :D
UsuńCzekam na hymn! :*
Hymn się pisze ;).
UsuńPochwalisz się zakupami, mam nadzieję?
Odezwij się do mnie na komórkę, jeśli możesz, chyba mam zły numer i nie mogę się do Ciebie dodzwonić. A jestem na Dalekiej Północy do jutra :)