Jak wszystkie wiecie, trudno nie wiedzieć,
skoro cały czas o tym trąbię, moje dłonie nie lubią klimatyzacji. I zimy. A już
zimowa klimatyzacja to dla nich morderstwo. W związku z tym od jesieni do
wiosny muszę mieć na swoim biurku krem do rąk. Testowałam już różne, ideału nie
znalazłam.
Idealny krem bowiem powinien- szybko się
wchłaniać, nie zostawiać tłustej warstwy, porządnie nawilżać, nie podrażniać i
przyjemnie acz nienachalnie pachnieć.
Na krem z edycji limitowanej Essence
polowałam kilka razy. Za każdym coś
powstrzymywało mnie przed kliknięciem „kupuję”. Aż w końcu dopadłam 24h hand
protection balm w drogerii Jaśmin. Może kremy to za
dużo powiedziane, został bowiem tylko jeden rodzaj- chai tea z mandarynką.
Mogłam zatem powąchać krem przed kupnem (co po przebojach z arnikowym kremem z
YR czynię zawsze).
Zapach jest ladny, lekko
cytrusowy, słodki, ale nie przesadnie, nie wyczuwam w nim jednak żadnych
herbacianych nut. Utrzymuje się na skórze długo, aż do kolejnego mycia rąk. Tubka
zawiera 75ml produktu i jest bardzo ładna(bardzo lubię Essencowe grafiki), a
przy tym porządnie wykonana.
Sam kosmetyk, przez
producenta balsamem zwany, jest dość gęsty, ale nie tłusty, a rozsmarowanie nie
sprawia problemów. Wchłania się szybko,
nieźle wygładza dłonie, jednak zostawia na dłoniach warstwę, nie tłustą co
prawda, ale mi ona i tak przeszkadza.
Balsam to podobno
intensywnie naprawcza kuracja dla bardzo zniszczonych dłoni. Zawiera masło shea
i olej kokosowy(drugie i trzecie miejsce w składzie!), które działają nawilżająco
i ochronnie. Jak dla mnie, jest to dobry krem nawilżający, radził sobie nawet
gdy temperatury na dworzu przekraczały -10, ale ideałem nie jest. Używam go z
przyjemnością i mam nadzieję, że w przyszłym roku Essence znowu wypuści taką
serię kremów, ale nie mam zamiaru robić zapasów. Jest tyle innych fajnych
kremów, które działają bardzo podobnie, jeśli nie tak samo.
moje dłonie również nie lubią klimatyzacji ani zimy, znam ten ból...
OdpowiedzUsuńciekawy kremik :)
OdpowiedzUsuńJeszcze mi się nie zdarzyło napotkać kremu do rąk z essence. Nie żebym płakała, tak tylko informuję :P
OdpowiedzUsuń