Krem nabyłam bo świtało mi
w głowie, że kiedyś go miałam i był naprawdę dobry. Od tego czasu zmieniło się
opakowanie, jak się okazało potem, nie tylko. Dlatego wrzuciłam go do koszyka,
nie sprawdzając, zresztą na zakupach w przerwie obiadowej nie mam bardzo czas na sprawdzanie.
W pracy okazało się, że
krem nadal dobrze nawilża, ma przyjemny żółtawy kolor i straszliwie ostry
ziołowy zapach. W pierwszej chwili aż mnie odrzuciło, zapach wwiercał się w
nos, otaczał chmurą i odcinał od reszty świata. Dopiero otwarcie okna (dzięki
za biurko koło okna), pozwoliło na powrót do rzeczywistości.
Poza tym, krem nie ma
właściwie wad- dobrze nawilża, nie zostawia tłustej warstwy, szybko się
wchłania, co w biurowej rzeczywistości jest nie do przecenienia. Sprawia, że
skóra jest gładka i miękka, nawet po myciu rąk, ale nie jest to kosmetyk do
zadań specjalnych. Dla naprawdę wysuszonej skóry ma, według mnie, zbyt lekką
konsystencję i formułę. Jest też bardzo
wydajny. Poza tym, dobrze się go używa, smarowanie nim dłoni to przyjemność.
Yves Rocher twierdzi, że krem działa i na skórki. To prawda, przywrócił stan normalności po używaniu zmywaczy Isany (ale o nim innym razem).
Yves Rocher twierdzi, że krem działa i na skórki. To prawda, przywrócił stan normalności po używaniu zmywaczy Isany (ale o nim innym razem).
Tylko koniecznie
powąchajcie go przed kupnem! W czasie pisania tej notki posmarowałam dłonie resztką z tubki. Nie mam klawiatury przy nosie, a i tak doskonale czuję ten zapach.
Kochane! Nadeszła wiekopomna chwila! Oto pierwsze rozdanie w Teatrzyku :).
Chciałam podziękować Wam za uwagę, komentarze i odwiedziny.
Na razie ponieważ jestem w te klocki zieloniutka, a aparat nie chce współpracować, będzie to mini-rozdanie. Większe się szykuje, ale to na razie tajemnica.
Oto co można wygrać:
Essence krem do rąk Chai Tea&Mandarine, nówka sztuka nieśmigany.
Jak to zrobić?
Być publicznym obserwatorem tego bloga
Zostawić pod tym wpisem komentarz z informacją, że chcecie wziąć udział (przecież nikogo zmuszać nie będę)
Osoby będące obserwatorami w chwili ogłoszenuia rozdania, dostają dodatkowy los.
Rozdanie zostanie zakończone 08.03.2012r o godzinie 21:00.
Kochane! Nadeszła wiekopomna chwila! Oto pierwsze rozdanie w Teatrzyku :).
Chciałam podziękować Wam za uwagę, komentarze i odwiedziny.
Na razie ponieważ jestem w te klocki zieloniutka, a aparat nie chce współpracować, będzie to mini-rozdanie. Większe się szykuje, ale to na razie tajemnica.
Oto co można wygrać:
Essence krem do rąk Chai Tea&Mandarine, nówka sztuka nieśmigany.
Jak to zrobić?
Być publicznym obserwatorem tego bloga
Zostawić pod tym wpisem komentarz z informacją, że chcecie wziąć udział (przecież nikogo zmuszać nie będę)
Osoby będące obserwatorami w chwili ogłoszenuia rozdania, dostają dodatkowy los.
Rozdanie zostanie zakończone 08.03.2012r o godzinie 21:00.
Ja chcę! Nigdzie nie mogłam dorwać tych kremów z Essence, a chętnie bym spróbowała!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako blizniaczka09
OdpowiedzUsuńmail bliznaczki09@op.pl
Oczywiście zgadzam się :)
obserwuję jako: cukiereczek :P
OdpowiedzUsuńemail: Martyna.64@interia.pl
Oczywiście, że bardzo chcę wziąć w nim udział :)
Z chęcią wezmę udział w rozdaniu :)
OdpowiedzUsuńObserwuję jako lavender.
Co do kremów do rąk to za działanie kocham krem Isana z mocznikiem, za zapach Cztery Pory Roku jagodowy :)
Zgłaszam się! :)
OdpowiedzUsuńobserwuję jako Katarzyna
gogunia3@wp.pl
zgłaszam chęć :) obserwuję jako .biemi
OdpowiedzUsuń- u mnie tych kremów brak :)
Też się zgłaszam. Pierwszy raz to robię. Obserwuję Cię jako Do M.
OdpowiedzUsuńJak miło. Z chęcią się zgłaszam :)
OdpowiedzUsuńdołączam się:) a co do kremu z yves rocher ten poprzedni naprawdę nie był tak silnie pachnący to racja
OdpowiedzUsuńOczywiście chcę wziąć udział :)
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Magdawe
zgłaszam się ;) obserwuję jako sia
OdpowiedzUsuńZgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: ZającKicak
Mail: ZającKicak@gmail.com
Pozdrawiam :)