zdjęcie robione późnym wieczorem, dlatego takie ciemne. |
Mój mozaikowy puder Basic zakończył żywot. Wykonał malowniczy
skok z pralki, potem moja chęć
niszczenia dobiła go ostatecznie. Po upadku były to trzy większe kawałki, ale miały konsystencję pudrowych cukierków i tak fajnie się je kruszyło w palcach. Khem.
Puder był stachanowcem, jeśli szukacie
niedrogiego pudru, który przetrwa wieki, to jest puder dla Was.
Opisałam go TUTAJ. Jak same widzicie, pierwsza wzmianka o pudrze pochodzi z początków września, mamy luty.
Oczywiście, kupiłam już następcę, jako posiadaczka tłustej
skóry nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez puderniczki. Używałam go już wcześniej, można to więc nazwać powrotem.
a tu dla odmiany wyszło jasno. Nie rozumiem i z tym niezrozumieniem idę spać. |
Używałyście może kiedyś pudrów Miyo? Jestem ich bardzo ciekawa, a jakoś nie mogłam się przekonać do zakupu.
Szkoda że ci się tamten zniszczył,ja jak narazie nie używam pudrów.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, przyjęłam to z ulgą, po niemal pół roku miałam ochotę na odmianę.
UsuńWiem, w moim Jaśminie zawsze stoi samotna jedna tubka tuszu ;). Ja mam oddzielnie lusterko, dostałam od przyjaciółki, więc w puderniczce nie wymagam.
OdpowiedzUsuń