niedziela, 14 kwietnia 2013

Prowansalskie sekrety


Bardzo lubię szampony Garniera. Wiem, że nie są niczym specjalnym, ale co poradzę? Mam przynajmniej jeden kosmetyk, który mogę kupić ot tak, w każdym sklepie.
zdjęcie znalezione w Sieci

Jakiś czas temu Garnier wypuścił nową serię Sekrety Prowansji, zawierającą olejki eteryczne oraz dobroczynne olejki i ekstrakty. Linia składa się z trzech kolorów: lawendowego, do włosów normalnych i matowych, morelowej dla włosów z tendencją do przesuszania i wersji rozmarynowej do włosów normalnie normalnych.
Przetestowałam do tej pory na sobie dwa szampony, rozmarynowy i lawendowy, oraz brzoskwiniową odżywkę. Szampony są przezroczyste, barwiona jest tylko butelka, bardzo dobrze się pienią. Odżywka jest trochę gęstsza niż Drożdże piwne& Granat, więc nie wylewa się z butelki i lepiej trzyma włosów.

obecnie używam lawendowego szamponu i morelowej odżywki. Na zdjęciu widać, że tylko butelka szamponu ma piękny lawendowy kolor, sam szampon jest bezbarwny.
Jak działają? Jak wszystkie szampony Ultra Doux, czyli dobrze. Włosy po umyciu są czyste i świeże, odżywka rzeczywiście ułatwia rozczesywanie. Czy sprawdzą się do włosów farbowanych albo zniszczonych z innego powodu? Chyba nie, skoro odpowiadają moim normalnym/przetłuszczającym się, ale pewności nie mam.
To co je wyróżnia, to zapachy. Bardzo intensywne, nie wszystkim ta moc może odpowiadać. Lawendowy pachnie cudnie, ale to taka kolońska lawenda, dużo mniej słodka niż w płynach do kąpieli czy kremach do stóp. Morelowa pachnie soczystymi morelami, ale znowu nie jest to słodki zapach. Rozmarynowy szampon pachniał bardzo świeżo i ziołowo, ale nie trawiaście, jeśli wiecie co mam na myśli.
Osobiście bardzo mi te wersje zapachów odpowiadają, a jeszcze bardziej podoba mi się fakt, że ze sobą współgrają i używanie szamponu z innej linii niż odżywka nie czyni smrodku. Działanie kosmetyków również mi się podoba, więc pewnie przez chwilę pozostanę im wierna. 

Próbowałyście nowości Garniera? Co o nich sądzicie?

2 komentarze:

  1. Ja nie probowalam ale zakladam ze we Francji sa. Ja uwielbiam odzywki i maski Garniera, kiedys kupowalam Kerastase ale taki sam efekt uzyskuje Garnierem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z garnier mam średnie doświadczenia, ale za to uwielbiam zapach lawendy :)

    OdpowiedzUsuń