niedziela, 15 kwietnia 2012

Pytanie na niedzielę


źródło zdjęcia: nieocenione google

Wiele razy czytając recenzje podkładów na blogach, napotykałam stwierdzenie: „trwałość dobra, podkład utrzymuje się ok.6-8 godzin”. Też uważałam, że to nieźle, ale przemyślałam sprawę.
Jestem kobietą pracującą. Makijaż wykonuję wczesnym rankiem, dajmy na to że o 7 rano. Podkład o trwałości 6 godzinnej utrzyma się na mojej twarzy do... 13, czyli do połowy dnia pracy. A ważne spotkania są zazwyczaj po lunchu.
Co robić zatem? Po wyjściu z firmowej stołówki pędzić do łazienki z całym arsenałem? Dać sobie spokój?
A jak Wy sobie z tym radziecie?

2 komentarze:

  1. Nie używam podkładu, tylko pudru i oczywiste że po jakimś czasie już schodzi, ale nie przejmuję się tym ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. bibułki matujące + puder o delikatnym kryciu

    OdpowiedzUsuń