środa, 28 grudnia 2011

Tag Motyle 2011

Czyli Ulubieńcy Roku. Ponieważ jestem jedną z ostatnich osób, które go robią, nie mam zamiaru nikogo tagować. Jeśli któraś z Was będzie chciała wziąć udział w zabawie, zapraszam, ale nie zmuszam i nie wywieram presji.
Większość zdjęć pochodzi z Internetu. Nie chomikuję pustych opakowań, poza tym pusta butelka po toniku wygląda smutno. Tam gdzie mogłam, zaznaczyłam skąd pochodzi zdjęcie.


Zasady:

1. Wstaw obrazek.

2. Napisz, od kogo otrzymałaś zaproszenie do zabawy.

3. Wyznacz po jednym produkcie (poza punktem 10.) w każdej kategorii.

4. Nominuj maksymalnie 5 osób.

***

Kilka osób napisało, że "tagują wszystkich chętnych", w związku z tym poczuwam się do otagowania. 

1.      Primus inter pares, czyli odkrycie roku.

BB kremy. Zupełnie zmieniły mój poranny makijaż, nie wyobrażam już sobie życia bez nich ;).
zdjęcie pochodzi ze strony Asian Store

2.      Zatrzepocz piórkami, czyli tusz do rzęs.

W tym roku używałam kilku tuszy do rzęs, żaden jednak nie zachwycił mnie szczególnie. Najdłużej używałam Maybelline, więc to on trafia na podium.
zdjęcie pochodzi ze strony Maybelline


3.      Zabawa z kolorami, czyli kosmetyk do powiek.

Paletka Sleek oh So Special! która sprawiła, że pzez jakiś czas przestałam zauważać inne posiadane przeze mnie cienie. Gdyby zawierała jeszcze zieleń, byłaby ideałem, tak jest tylko doskonała. 
znalezione przez Google


4.      Na tapecie, czyli podkłady, korektory, rozświetlacze, róże, bronzery.
Hmm, nie używam większości z wymienionych, ale w tym roku najbardziej przypadł mi do gustu transparentny puder z Essence. Wrócę do niego jak tylk wykończę mozaikę z Basic. 
zdjęcie pochodzi ze strony Essence

5.      Patrz mi na usta, czyli mazidełka do ust

Zdecydowanie farbki do ust, szkoda że na naszym rynku dostępne są tylko najbardziej zachowawcze odcienie, ale poczekamy zobaczymy. 
A poza nimi błyszczyk Essence z kolekcji Ballerina Backstage, temu panu należą się brawa bo przez niego znowu używam błyszczyków.
zdjęcie pochodzi z tej strony i nie przedstawia mojej kolekcji

6.      Pokaż swoją twarz, czyli kosmetyk do pielęgnacji twarzy

Tonik Clinique 3 steps, typ 2. Mój Kosmetyk Wszechczasów. Dzięki niemu nawet w najgorszych okresach przypominam człowieka ;). Wcześniej używałam numeru 3, obecnie jest on już za mocny. 

zdjęcie znalezione przez Google

7.      Chodź, pomaluj mój świat, czyli lakier do paznokci.

Essence Date with the night- używałam go chyba najczęściej. Zdjęcie pochodzi ze strony Essence i zupełnie przekłamuje kolor- lakier wygląda bardziej jak brąz, na pewno nie jest szary!
zdjęcie pochodzi ze strony Essence

8.      Kwiaty we włosach, czyli kosmetyk do włosów.

Brak. W tym roku używałam wielu produktów do włosów, ale żaden nie zachwycił mnie na tyle, by tu trafić.

9.      Coś dla ciała, czyli kosmetyk pielęgnacyjny do ciała.
TBS Masło do ciała ze serii Calm Sleep. Ma odrobinę inną konsystencję niż owocowe masła tej firmy, używanie go jest dużo przyjemniejsze.
zdjęcie pochodzi ze strony producenta

10.  Coś dla ducha, czyli wybrana przez nas kategoria niekosmetyczna.

Książki! W tym roku przeczytałam masę dobrych książek. Na zdjęciu kilka z nich



4 komentarze:

  1. muszę wypróbować te 3 kroki clinique :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja w tym roku z czytaniem książek jakoś nie przyszalałam... aż wstyd :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam paletkę oh so special i bardzo ją lubię :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Następną paletkę jaką kupię to będzie właśnie oh so special :)

    OdpowiedzUsuń